Info
Ten blog rowerowy prowadzi twry z miasteczka Jasło. Mam przejechane 51143.38 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.65 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Grudzień30 - 0
- 2024, Listopad27 - 0
- 2024, Październik35 - 0
- 2024, Wrzesień15 - 0
- 2024, Sierpień25 - 0
- 2024, Lipiec28 - 0
- 2024, Czerwiec32 - 0
- 2024, Maj32 - 0
- 2024, Kwiecień27 - 0
- 2024, Marzec33 - 0
- 2024, Luty32 - 0
- 2024, Styczeń38 - 0
- 2023, Grudzień36 - 0
- 2023, Listopad34 - 0
- 2023, Październik33 - 0
- 2023, Wrzesień28 - 0
- 2023, Sierpień30 - 0
- 2023, Lipiec16 - 0
- 2023, Czerwiec20 - 0
- 2023, Maj12 - 0
- 2023, Kwiecień9 - 0
- 2023, Marzec9 - 0
- 2023, Luty28 - 0
- 2023, Styczeń35 - 0
- 2022, Grudzień45 - 0
- 2022, Listopad20 - 0
- 2022, Październik2 - 0
- 2022, Wrzesień20 - 0
- 2022, Sierpień14 - 0
- 2022, Lipiec7 - 0
- 2022, Czerwiec14 - 0
- 2022, Maj16 - 0
- 2022, Kwiecień14 - 0
- 2022, Marzec18 - 0
- 2022, Luty29 - 0
- 2022, Styczeń23 - 0
- 2021, Grudzień23 - 0
- 2021, Listopad9 - 0
- 2021, Październik7 - 0
- 2021, Wrzesień5 - 0
- 2021, Sierpień7 - 0
- 2021, Lipiec4 - 0
- 2021, Czerwiec4 - 0
- 2021, Maj4 - 0
- 2021, Kwiecień2 - 0
- 2021, Marzec3 - 0
- 2020, Październik1 - 0
- 2020, Wrzesień6 - 0
- 2020, Sierpień6 - 0
- 2020, Lipiec2 - 0
- 2020, Czerwiec7 - 0
- 2020, Maj7 - 0
- 2020, Kwiecień10 - 0
- 2020, Marzec8 - 0
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik5 - 0
- 2019, Wrzesień8 - 0
- 2019, Sierpień7 - 0
- 2019, Lipiec10 - 0
- 2019, Czerwiec6 - 0
- 2019, Maj5 - 0
- 2019, Kwiecień10 - 0
- 2019, Marzec4 - 0
- 2018, Listopad6 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień9 - 0
- 2018, Sierpień6 - 0
- 2018, Lipiec4 - 0
- 2018, Czerwiec4 - 0
- 2018, Maj7 - 0
- 2018, Kwiecień1 - 0
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień3 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec12 - 0
- 2017, Czerwiec6 - 0
- 2017, Maj10 - 0
- 2017, Kwiecień6 - 0
- 2017, Marzec3 - 0
- 2017, Luty1 - 0
- 2016, Listopad2 - 0
- 2016, Październik6 - 0
- 2016, Wrzesień9 - 0
- 2016, Sierpień12 - 2
- 2016, Lipiec6 - 0
- 2016, Czerwiec7 - 0
- 2016, Maj5 - 0
- 2016, Kwiecień2 - 0
- 2016, Marzec4 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień2 - 0
- 2015, Listopad7 - 2
- 2015, Październik10 - 12
- 2015, Wrzesień12 - 19
- 2015, Sierpień13 - 2
- 2015, Lipiec5 - 2
- 2015, Czerwiec6 - 7
- 2015, Maj12 - 4
- 2015, Kwiecień7 - 3
- 2015, Marzec9 - 0
- 2014, Listopad3 - 0
- 2014, Październik11 - 0
- 2014, Wrzesień12 - 0
- 2014, Sierpień8 - 3
- 2014, Lipiec7 - 1
- 2014, Czerwiec9 - 0
- 2014, Maj4 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec2 - 0
- 2013, Październik2 - 0
- 2013, Wrzesień1 - 0
- 2013, Sierpień9 - 0
- 2013, Lipiec11 - 0
- 2013, Czerwiec10 - 0
- 2013, Maj11 - 0
- 2013, Kwiecień3 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Merida
Dystans całkowity: | 8419.16 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 313:37 |
Średnia prędkość: | 25.14 km/h |
Maksymalna prędkość: | 78.44 km/h |
Suma podjazdów: | 82697 m |
Suma kalorii: | 206140 kcal |
Liczba aktywności: | 136 |
Średnio na aktywność: | 61.91 km i 2h 35m |
Więcej statystyk |
- DST 94.94km
- Czas 03:45
- VAVG 25.32km/h
- VMAX 56.20km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 2783kcal
- Podjazdy 932m
- Aktywność Jazda na rowerze
Północno-krośnieńskie altimetry
Piątek, 8 maja 2015 · dodano: 08.05.2015 | Komentarze 0
Jasło - Bierówka - Niepla - Łęki Strzyżowskie - Odrzykoń - Korczyna - Odrzykoń - Jedlicze - Tarnowiec - JasłoCel dzisiejszej wycieczki - masyw Suchej Góry. A której Suchej Góry? Wikipedia zna 8 różnych gór i wzniesień o nazwie Sucha Góra. Ta wikipedia to jednak mądra jest ;) A ja piszę o tej górze z Pogórza Dynowskiego, miejsca znanego z ruin zamku w Odrzykoniu, gdzie straszy zjawa karliczki Kasi i Rezerwatu Prządki gdzie straszy głupota turystów.
Widok na masyw Suchej Góry © twry
Ostańce z okolic Rezerwatu Prządki © twry
Najtrudniejszy podjazd rowerowy w regionie Pogórze Dynowskie
Ranking z dnia 2015-05-08
1. Czarnorzeki od Korczyna 1.9 km o nachyleniu 9.7% (max 18%) Przewyższenie: 185m. 207 ptk.(2)
2. Brzeżanka od Strzyżowa 5.4 km o nachyleniu 4.2% (max 16%) Przewyższenie: 229m. 199.7 ptk.(2) - 03.05.2015
3. Gwoździanka od Żarnowej 2.8 km o nachyleniu 7.7% (max 14%) Przewyższenie: 213m. 191.3 ptk.(2)
4. Zamek Kamieniec z Odrzykonia 2.8 km o nachyleniu 6.1% (max 17%) Przewyższenie: 171m. 174.7 ptk.(2) - 25.04.2015
5. Połomia od Babicy 3.4 km o nachyleniu 5.6% (max 14%) Przewyższenie: 187m. 169.1 ptk.(2)
6. Blizianka wersja I 5 km o nachyleniu 3.9% (max 11%) Przewyższenie: 195m. 166.7 ptk.(2)
7. Brzeżanka od Wysokiej 4 km o nachyleniu 4.7% (max 16%) Przewyższenie: 191m. 161.9 ptk.(2) - 03.05.2015
8. Zamek Kamieniec od Korczyny 5 km o nachyleniu 3.5% (max 12%) Przewyższenie: 172m. 157 ptk.(3)
9. Borówki 1.7 km o nachyleniu 7.6% (max 17%) Przewyższenie: 130m. 150 ptk.(3)
10. Baryczka 2.3 km o nachyleniu 7.5% (max 12%) Przewyższenie: 174m. 141.2 ptk.(3)
60. Brzeżanka z Bonarówki 4.8 km o nachyleniu 3.4% (max 8%) Przewyższenie: 163m. 78 ptk.(4) - 03.05.2015
Ślad nagrywany Xperią.
Kategoria Pogórze Dynowskie, do 100, Merida
- DST 71.23km
- Czas 02:48
- VAVG 25.44km/h
- VMAX 59.74km/h
- Kalorie 1700kcal
- Podjazdy 756m
- Aktywność Jazda na rowerze
Przełęcz Hałbowska
Wtorek, 5 maja 2015 · dodano: 05.05.2015 | Komentarze 0
Jasło - Krempna - Kotań - Desznica - JasłoMiałem dusze na ramieniu przy zjeździe z Kotani do Desznicy. Droga terenowa, a ja popylam na szosowych oponach. Już rozmyślałem do kogo zadzwonię po ratunek jak mi się dętka przebije. Na szczęście Kenda dała radę.
- DST 101.99km
- Czas 04:01
- VAVG 25.39km/h
- VMAX 70.25km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 2500kcal
- Podjazdy 1160m
- Aktywność Jazda na rowerze
Godowska Góra z trzech stron
Niedziela, 3 maja 2015 · dodano: 03.05.2015 | Komentarze 1
Jasło - Frysztak - Kobyle - Markuszowa - Oparówka - Wysoka Strzyżowska - Brzeżanka - Strzyżów - Bonarówka - Wysoka Strzyżowska - Oparówka - Markuszowa - Kobyle - Frysztak - Jasło5 powodów dla których był to najlepszy wypad tego roku:
1. Dojazd
Zazwyczaj skręcając we Frysztaku na Kobyle odbijałem w prawo i jechałem na Odrzykoń. Gdybym tylko wiedział, jak wspaniała ścieżka ciągnie się w drugą stronę! Droga ciągnie się bardzo dobrym asfaltem biegnąc przez Kobyle, Jazową, Kozłówek, dookoła rezerwatu Herby znanego z wychodni skalnych, . Po prawej cały czas mamy wzniesienia Pasma Jazowej. Klimat tej trasy docenia wielu rowerzystów, całe ich mnóstwo przewinęło się po drodze.
Pasmo Jazowej w oddali © twry
2.Wjazd
Celem wyprawy były trzy podjazdy pod Godowską Górę. Na altimetrze podjazdy te opisane są jako prowadzące do Brzeżanki, ale według mnie celniejsze byłyby nazwy o mecie na Godowskiej Górze.
Numero uno od strony Wysokiej Strzyżowskiej, pierwsze dwie hopki, mega uciążliwe (uwiecznione na zdjęciach przy zjeździe powrotnym).
Hopek numer 1 w stronę Wysokiej Strzyżowskiej © twry
Hopek numer 2 w stronę Wysokiej Strzyżowskiej © twry
Im dalej w las tym było lżej. Po osiągnięciu szczytu zjazd w kierunku Strzyżowa, gdzie czeka
Numero duo - Godowska Góra od Strzyżowa - najdłuższy podjazd, ale znośny. Przy szczycie z utęsknieniem patrzę na punkt widokowy, na którym planuje popas po zaliczeniu
Numero tres - Godowska od Bonarówki, najkrótszy, na którym po raz trzeci spotykam chłopaczka, który szedł na piechotę od Brzeżanki lub Wysokiej do Bonarówki. Też miał zdrowie.
Punkt widokowy na Godowskiej Górze © twry
3. Nawigacja
Tym razem obyło się bez wpadek - trasa bardzo dobrze oznakowana, przez jej najważniejszą dla mnie część przejechało autko wujka Google, więc obyło się bez wpadek nawigacyjnych.
4. Pogoda
Rewelacyjna - wyjazd na krótko z rękawkami okazał się idealnym rozwiązaniem. Słoneczko świeciło, rękawki chroniły przed chłodem w lesie i na zjazdach.
5. Sprzęt i odzież
Dzień wcześniej popełniłem błąd, który zdarza mi się za często - widać nie uczę się na błędach. Chcąc doprecyzować pracę przerzutek rozregulowałem je zupełnie :) Ale tym razem się nie poddałem. Przecież jutro cały dzień pięknej pogody, a tak samo piękna trasa sama się nie przejedzie! Nie poddałem się i doprowadziłem je do ładu, już dawno tak gładko przełożenia nie wchodziły.
Chusta pod kask okazała się genialnym rozwiązaniem, kask nie uciskał głowy, a pot nie spływał na oczy.
2 rysy na wyprawie
1. Nieszczęsny GPS
Narzekanie na niego staje się stałym refrenem moich wpisów.
2. Przy pierwszym podjeździe jadę sobie, jadę - widzę grupę osób na drodze, widać pełna rodzinka, starsze panie z kijkami i pies. O tego psa się rozeszło - bydle (bo mały nie był) biegał sobie w samopas, dopiero jak mnie zauważyli to facet złapał psa za obroże, przystanął, a mijając ich usłyszałem jak śmiejący się właściciel mówi do mnie:
- Piesek nie lubi rowerzystów, hehe.
Odwracam się do niego i również uśmiechnięty mówię:
- Więc może smycz byłaby lepsza!?
- Tłuutaaj? W leesiee? - zapytali chórem.
To kur... gdzie ten pies ma na smyczy chodzić, w domu?? Piękna asfaltowa droga, auta jeżdżą, rowerzyści jeżdżą, ale nie!!! Oni są w lesie i piesek, który nie lubi rowerzystów smyczy nie potrzebuje!!!
Najtrudniejsze podjazdy rowerowy w regionie Pogórze Dynowskie
Ranking z dnia 2015-05-03
1. Czarnorzeki od Korczyna 1.9 km o nachyleniu 9.7% (max 18%) 207 ptk.(2)
2. Brzeżanka od Strzyżowa 5.4 km o nachyleniu 4.2% (max 16%) 199.7 ptk.(2)
3. Gwoździanka od Żarnowej 2.8 km o nachyleniu 7.7% (max 14%) 191.3 ptk.(2)
4. Zamek Kamieniec z Odrzykonia 2.8 km o nachyleniu 6.1% (max 17%) 174.7 ptk.(2) - 25.04.2015
5. Połomia od Babicy 3.4 km o nachyleniu 5.6% (max 14%) 169.1 ptk.(2)
6. Blizianka wersja I 5 km o nachyleniu 3.9% (max 11%) 166.7 ptk.(2)
7. Brzeżanka od Wysokiej 4 km o nachyleniu 4.7% (max 16%) 161.9 ptk.(2)
8. Zamek Kamieniec od Korczyny 5 km o nachyleniu 3.5% (max 12%) 157 ptk.(3)
9. Borówki 1.7 km o nachyleniu 7.6% (max 17%) 150 ptk.(3)
10. Baryczka 2.3 km o nachyleniu 7.5% (max 12%) 141.2 ptk.(3)
.
60. Brzeżanka z Bonarówki 4.8 km o nachyleniu 3.4% (max 8%) 78 ptk.(4)
Route 3 004 203 - powered by www.bikemap.net
Czas netto 4:01
Czas brutto 4:24
Kategoria 100-200, Pogórze Dynowskie, Merida, Wycieczka
- DST 86.32km
- Czas 03:31
- VAVG 24.55km/h
- VMAX 60.86km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 2658kcal
- Podjazdy 1206m
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszomajowe altimetry
Piątek, 1 maja 2015 · dodano: 01.05.2015 | Komentarze 2
Jasło - Jabłonica - Szerzyny - Żurowa - Joniny - Szerzyny - JasłoPiękna pogoda przywitała mnie z rana, nijak nie przypominająca zasłony z chmur z meteorogramu. Przed wyjazdem przesunąłem siodełko jakieś 0,5 - 1.0 cm do tyłu, oraz przesunąłem blok w prawym bucie do tyłu, również o kilka centów. Czułem, że ta prawa noga pracuje mocniej, nieraz przez to bolało mnie śródstopie.
Rozterki młodego Wertera
Piękna pogoda, wyruszam w pełni na krótko, jedynie rękawki w kieszonce na plecach jako zabezpieczenie, twarz wysmarowana olejkiem żeby jej nie spalić. Wyruszam i się cofam, kluczę po mojej ulicy bijąc się z myślami, czy nie wrócić po bluzę, bo kurcze zimno jakieś. Niby słoneczko świeci, ale wieje i tak jakoś bez przekonania ruszam naprzód. Ku pamięci - przydałaby się bluza kolarska, którą można zwinąć w rulon i wrzucić w kieszonkę. Moja bluza Berbus Stoora jest ok, ale jest za gruba - albo jej nie biorę ze sobą, albo mam na sobie - tylko te dwie opcje wchodzą w grę.
Jazda pod prąd
Ruszam przez Jareniówkę, a tam co jakiś czas przy drodzę stoją strażacy, mijam dużą grupę rozgrzewających się biegaczy. Przecież dziś jest bieg pamięci Stanisława Zająca! Ale biegacze stoją, ulica nie jest zamknięta, nikt mnie nie zatrzymuje, więc chyba jest ok. Jadę dalej. Przed podjazdem w kierunku Jabłonicy zacząłem mijać się z pierwszymi biegnącymi i zaczął padać pierwszy tej wyprawy deszcz - krótki, wiosenny, nawet przyjemny. Teraz wiem, że mijająca mnie grupa biegła półmaraton i wystartowała wcześniej. Cały czas miałem nadzieje, że mijam się z nimi tylko przez chwilę, niestety ostatnich maruderów i kolumnę zamykającą mijałem już w Jabłonicy. Co tu dużo mówić, nieprzyjemna sytuacja - starałem się im nie przeszkadzać, jak biegli moją stroną, to zjeżdżałem na drugą stronę, jak było trzeba jechałem trawnikiem po poboczu.
Podjazd nr 1
Dojechałem do Żurowej i zgodnie z roadmapą skręciłem w stronę podjazdu Dobrocin z Żurowej. Lunął deszcz, już nie tak przyjemny i nie tak krótki. Zgodnie z zapiskiem z roadmapy trzymałem się prawej i chyba czuje respekt do słowa pisanego ( zwłaszcza pisanego przez siebie ;) ), bo głos w głowie podpowiadał, żeby w lesie skręcić w lewo. Nie posłuchałem. Pomyliłem drogę, podjazd zakończyłem przedwcześnie i wylądowałem na drodze Swoszowa - Joniny. Głos w mojej głowie zdawał się mieć twarz Russela Dunbara mówiącego "You kinda shouldn't stick to the right". Kolejny podjazd i tak czekał po drugiej stronie przełęczy Gilowej, więc ruszyłem przed siebie w kierunku Jonin. Na szczycie sikustop i czas na założenie rękawków, których już do końca nie ściągałem.
Widok z szczytu Gilowej © twry
Sikustop na szczycie © twry
Widok z szczytu Gilowej © twry
Zjazd na mokro, bo znowu popadało. Deszcz przewijał się już do końca wyjazdu. Co zdążyłem wyschnąć, nowa, gniewna chmura gnana południowym wiatrem mię była olewała. Bezczelna.
Podjazd nr. 2
Rozpiska z kierownicy mówiła - choć mój psychiatra twierdzi, że rozpiski nie mają głosu - że po zjeździe powinienem skręcić w prawo na Jodłową i po 450m uderzyć w lewo na Nagórze. Mija 300m, 400m, 1000m a zakrętu nie widać! Zawróciłem rozglądam się jeszcze raz, drogi nie ma! Patrząc teraz na wpół trzeźwym okiem na mapę to droga istnieje, wygląda jak dojazd do jednego gospodarstw i dlatego ją przeoczyłem. Wtedy, myśląc, że wjechałem do Jonin inną drogą niż zakładałem, ruszyłem w drugą stronę, aż dojechałem do drogi na Zalasową, która nie będąc klasyfikowaną na altimetrze i tak odznacza się ciekawym nachyleniem. Średnia 9.06% nachylenia na 900 metrach daje w kość. Nie wiedziałem za bardzo gdzie jestem, gdzie jechać, czułem głód, chłód i orzeszki, więc czas na popas na przystanku.
I kto to będzie mył? © twry
Niedaleko był znak, który pewnie by mi pomógł się odnaleźć w sytuacji, ale był niedysponowany.
Wszystko mówiący znak © twry
Patrząc nietrzeźwym okiem na mapę, to jadąc w lewo od przystanku dojechałbym do podnóża docelowego podjazdu numer 2. Teraz jestem mądry, bo mam mapy przed sobą, ale wtedy byłem jeszcze młody i głupi :) Zjadłem batoniki zbożowe (z każdym kolejnym coraz bardziej mulące) i lżejszy o 150 gram, cieplejszy o 700,5 kalorii (łac. calor – ciepło) ruszyłem w drogę powrotną przez przełęcz Gilową w deszczu, który tak się ze mną zżył, że nie opuścił mnie do końca wycieczki. Dobrze, że byłem posmarowany olejkiem na opalanie - woda szybciej spływała z twarzy :) W drodze powrotnej wstąpiłem do paczkomatu po buff pod kask, mam nadzieje, że okaże się użyteczny.
GiePeEs
Powrócił problem GPSa - nagrywany komórką ślad na Stravie wygląda gorzej od mojego podpisu. Taki ślaczek jest niedopuszczalny.... I te proste linie utraconego sygnału... załamka.
Wszamałem ciasteczka zbożone, wypiłem 0,7 Oshee cytrynowego (smaczny, nie za słodki, z połową tablicy Mendelejewa w składzie)
Czas netto 3:31:20
Czas brutto 4:07
- DST 56.97km
- Czas 02:09
- VAVG 26.50km/h
- VMAX 53.10km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 1532kcal
- Podjazdy 477m
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętla Gogołów
Czwartek, 30 kwietnia 2015 · dodano: 30.04.2015 | Komentarze 0
Jasło - Błażkowa - Brzostek - Frysztak - JasłoKrótka trasa na wykorzystanie ładnej pogody, której załamanie zbliża się wielkimi krokami. Trasa krótka, bo wieczorem czeka mnie kilka godzin jazdy autem, więc nie chce być zmęczony za kółkiem. Jutro po 14 ma padać deszcz, więc do tego czasu można .będzie pojeździć.
- DST 83.78km
- Czas 03:11
- VAVG 26.32km/h
- VMAX 55.13km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 2114kcal
- Podjazdy 764m
- Aktywność Jazda na rowerze
Wapienne
Poniedziałek, 27 kwietnia 2015 · dodano: 27.04.2015 | Komentarze 1
Jasło - Nowy Żmigród - Rozdziele - Wapienne - Sękowa - Dominikowice - Rozdziele - Lipinki - Osobnica - JasłoŚlad nagrywany telefonem.
- DST 112.08km
- Czas 04:30
- VAVG 24.91km/h
- VMAX 63.22km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 2800kcal
- Podjazdy 1030m
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota z altimetrem
Sobota, 25 kwietnia 2015 · dodano: 25.04.2015 | Komentarze 2
Jasło - Bierówka - Przybówka - Odrzykoń - Korczyna - Kombornia - Domaradz - Lutcza - Żyznów - Strzyżów - JasłoPlan na dziś zakładał trzy podjazdy pogórza dynowskiego w okolicach Odrzykonia i Czarnorzek. Zapowiadano ładną pogodę z temperaturą do 23 stopni z lekkim zachmurzeniem i miejscami porywistym wiatrem. Przeszkadzał głównie od Strzyżowa do Jasła, reszta trasy to podmuchy boczne, poza ostatnim odcinkiem zbytnio mi nie przeszkadzały.
Moja znajomość okolic podjazdów, które dziś miałem odwiedzić sprowadzała się do map googla, które niestety nie obejmowały całości trasy.
Roadmapa - altimetrowe okolice Odrzykonia i Czarnorzek © twry
Rozpisana na kartce roadmapa zaprowadziła mnie na szczyt podjazdu Zamek Kamieniec z Odrzykonia bez przeszkód. Za to pod koniec najtrudniejszego podjazdu pogórza, Czarnorzeki od Korczyny, zamiast w lewo skręciłem w prawo i nie ukończyłem podjazdu. Zresztą nie zanosiło się abym dał sobie radę też z trzecim planowanym, ponieważ miałem dość, konkretnie dość. Po źle wybranym zakręcie ( Zły Skręt :) cud że wyszedłem cało ;) ) zamiast na powiatówce nr 991 wylądowałem na krajowej 19 relacji Rzeszów - Barwinek. Kiedyś już nią śmigałem, więc bez ciśnienia ruszyłem na Lutczę, a potem Strzyżów, gdzie ochłodziłem się lodem wszamanym na rynku "miejskim" :)
Kręcone na rynku w Strzyżowie © twry
Parę notek o nowym nabytku tj. kasku Kellys Score. Spisał się rewelacyjnie, dobrze trzyma się głowy, a pasek wyścióki tuż na czole sprawił, że w końcu nie musiałem przecierać czoła z potu, bo wszystko zatrzymywało się na wspomnianym pasku. To był dobry wybór.
GPS znowu zawiódł - już nie wiem czy wina leży po stronie GPS, czy komórku - obydwa oddam, kto pierwszy się zgłosi, bo nie mam sił do nich.
Info dla wielbicieli słońca - opalało dziś jak diabli.
Najtrudniejszy podjazd rowerowy w regionie Pogórze Dynowskie
Ranking z dnia 2015-04-25
1. Czarnorzeki od Korczyna 1.9 km o nachyleniu 9.7% (max 18%) 207 ptk.(2)
2. Brzeżanka od Stryżowa 5.4 km o nachyleniu 4.2% (max 16%) 199.7 ptk.(2)
3. Gwoździanka od Żarnowej 2.8 km o nachyleniu 7.7% (max 14%) 191.3 ptk.(2)
4. Zamek Kamieniec z Odrzykonia 2.8 km o nachyleniu 6.1% (max 17%) 174.7 ptk.(2)
5. Połomia od Babicy 3.4 km o nachyleniu 5.6% (max 14%) 169.1 ptk.(2)
6. Blizianka wersja I 5 km o nachyleniu 3.9% (max 11%) 166.7 ptk.(2)
7. Brzeżanka od Wysokiej 4 km o nachyleniu 4.7% (max 16%) 161.9 ptk.(2)
8. Zamek Kamieniec od Korczyny 5 km o nachyleniu 3.5% (max 12%) 157 ptk.(3)
9. Borówki 1.7 km o nachyleniu 7.6% (max 17%) 150 ptk.(3)
10. Baryczka 2.3 km o nachyleniu 7.5% (max 12%) 141.2 ptk.(3)
Route 2 992 958 - powered by www.bikemap.net
Wszamałem ciasteczka zbożone, 2 banany, loda, 1,5l wody.
Czas netto 4:30:25
Czas brutto 4:50
Kategoria 100-200, Pogórze Dynowskie, Merida
- DST 72.72km
- Czas 02:43
- VAVG 26.77km/h
- VMAX 58.67km/h
- Podjazdy 470m
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa
Środa, 22 kwietnia 2015 · dodano: 22.04.2015 | Komentarze 0
Jasło - Łaski - Zręcin - Dukla - Nowy Żmigród - JasłoPo raz drugi z kolei komórka nie nagrała śladu. Wygląda to tak, że po auto pauzie na starcie Strava nie wznawia nagrywania trasy. NIe wiem co jest tego powodem, ale zaczyna mnie to irytować.
Route 2 988 747 - powered by www.bikemap.net
- DST 6.88km
- Aktywność Jazda na rowerze
Dojazd Bryły
Środa, 15 kwietnia 2015 · dodano: 15.04.2015 | Komentarze 0
- DST 63.13km
- Czas 02:29
- VAVG 25.42km/h
- VMAX 54.10km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 1823kcal
- Podjazdy 486m
- Aktywność Jazda na rowerze
Łączki Jagiellońskie
Środa, 15 kwietnia 2015 · dodano: 15.04.2015 | Komentarze 0
Jasło - Frysztak - Łączki Jagiellońskie - Odrzykoń - Ustrobna - Jedlicze - Tarnowiec - JasłoOd Odrzykonia porywisty czołowy wiatr odbierał całą radość z jazdy. Przestawiłem znów wielkość koła w liczniku - tym razem na 2010mm. Długość trasy z 18.06.2014 r. wyniosła 62.97 km, w porównaniu z dzisiejszymi 63.13 km daje różnicę tak małą, że spokojnie ją można uznać za niewartą uwagi. Zostaje 2010mm.
Trasa w Stravie w ogóle się nie nagrała. Why? Duże zachmurzenie spowodowało trudności w złapaniu fixa przez GPS, a Strava po 22 minutach jazdy się wyłączyła. Trudno.