Info

Więcej o mnie.













Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Lipiec23 - 0
- 2025, Czerwiec35 - 0
- 2025, Maj38 - 0
- 2025, Kwiecień31 - 0
- 2025, Marzec40 - 0
- 2025, Luty26 - 0
- 2025, Styczeń41 - 0
- 2024, Grudzień40 - 0
- 2024, Listopad27 - 0
- 2024, Październik35 - 0
- 2024, Wrzesień15 - 0
- 2024, Sierpień25 - 0
- 2024, Lipiec28 - 0
- 2024, Czerwiec32 - 0
- 2024, Maj32 - 0
- 2024, Kwiecień27 - 0
- 2024, Marzec33 - 0
- 2024, Luty32 - 0
- 2024, Styczeń38 - 0
- 2023, Grudzień36 - 0
- 2023, Listopad34 - 0
- 2023, Październik33 - 0
- 2023, Wrzesień28 - 0
- 2023, Sierpień30 - 0
- 2023, Lipiec16 - 0
- 2023, Czerwiec20 - 0
- 2023, Maj12 - 0
- 2023, Kwiecień9 - 0
- 2023, Marzec9 - 0
- 2023, Luty28 - 0
- 2023, Styczeń35 - 0
- 2022, Grudzień45 - 0
- 2022, Listopad20 - 0
- 2022, Październik2 - 0
- 2022, Wrzesień20 - 0
- 2022, Sierpień14 - 0
- 2022, Lipiec7 - 0
- 2022, Czerwiec14 - 0
- 2022, Maj16 - 0
- 2022, Kwiecień14 - 0
- 2022, Marzec18 - 0
- 2022, Luty29 - 0
- 2022, Styczeń23 - 0
- 2021, Grudzień23 - 0
- 2021, Listopad9 - 0
- 2021, Październik7 - 0
- 2021, Wrzesień5 - 0
- 2021, Sierpień7 - 0
- 2021, Lipiec4 - 0
- 2021, Czerwiec4 - 0
- 2021, Maj4 - 0
- 2021, Kwiecień2 - 0
- 2021, Marzec3 - 0
- 2020, Październik1 - 0
- 2020, Wrzesień6 - 0
- 2020, Sierpień6 - 0
- 2020, Lipiec2 - 0
- 2020, Czerwiec7 - 0
- 2020, Maj7 - 0
- 2020, Kwiecień10 - 0
- 2020, Marzec8 - 0
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik5 - 0
- 2019, Wrzesień8 - 0
- 2019, Sierpień7 - 0
- 2019, Lipiec10 - 0
- 2019, Czerwiec6 - 0
- 2019, Maj5 - 0
- 2019, Kwiecień10 - 0
- 2019, Marzec4 - 0
- 2018, Listopad6 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień9 - 0
- 2018, Sierpień6 - 0
- 2018, Lipiec4 - 0
- 2018, Czerwiec4 - 0
- 2018, Maj7 - 0
- 2018, Kwiecień1 - 0
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień3 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec12 - 0
- 2017, Czerwiec6 - 0
- 2017, Maj10 - 0
- 2017, Kwiecień6 - 0
- 2017, Marzec3 - 0
- 2017, Luty1 - 0
- 2016, Listopad2 - 0
- 2016, Październik6 - 0
- 2016, Wrzesień9 - 0
- 2016, Sierpień12 - 2
- 2016, Lipiec6 - 0
- 2016, Czerwiec7 - 0
- 2016, Maj5 - 0
- 2016, Kwiecień2 - 0
- 2016, Marzec4 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień2 - 0
- 2015, Listopad7 - 2
- 2015, Październik10 - 12
- 2015, Wrzesień12 - 19
- 2015, Sierpień13 - 2
- 2015, Lipiec5 - 2
- 2015, Czerwiec6 - 7
- 2015, Maj12 - 4
- 2015, Kwiecień7 - 3
- 2015, Marzec9 - 0
- 2014, Listopad3 - 0
- 2014, Październik11 - 0
- 2014, Wrzesień12 - 0
- 2014, Sierpień8 - 3
- 2014, Lipiec7 - 1
- 2014, Czerwiec9 - 0
- 2014, Maj4 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec2 - 0
- 2013, Październik2 - 0
- 2013, Wrzesień1 - 0
- 2013, Sierpień9 - 0
- 2013, Lipiec11 - 0
- 2013, Czerwiec10 - 0
- 2013, Maj11 - 0
- 2013, Kwiecień3 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
do 100
Dystans całkowity: | 18258.67 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 694:53 |
Średnia prędkość: | 25.22 km/h |
Maksymalna prędkość: | 78.44 km/h |
Suma podjazdów: | 177440 m |
Maks. tętno maksymalne: | 191 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 154 (81 %) |
Suma kalorii: | 507140 kcal |
Liczba aktywności: | 332 |
Średnio na aktywność: | 55.00 km i 2h 13m |
Więcej statystyk |
- DST 94.94km
- Czas 03:45
- VAVG 25.32km/h
- VMAX 56.20km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 2783kcal
- Podjazdy 932m
- Aktywność Jazda na rowerze
Północno-krośnieńskie altimetry
Piątek, 8 maja 2015 · dodano: 08.05.2015 | Komentarze 0
Jasło - Bierówka - Niepla - Łęki Strzyżowskie - Odrzykoń - Korczyna - Odrzykoń - Jedlicze - Tarnowiec - JasłoCel dzisiejszej wycieczki - masyw Suchej Góry. A której Suchej Góry? Wikipedia zna 8 różnych gór i wzniesień o nazwie Sucha Góra. Ta wikipedia to jednak mądra jest ;) A ja piszę o tej górze z Pogórza Dynowskiego, miejsca znanego z ruin zamku w Odrzykoniu, gdzie straszy zjawa karliczki Kasi i Rezerwatu Prządki gdzie straszy głupota turystów.

Widok na masyw Suchej Góry © twry

Ostańce z okolic Rezerwatu Prządki © twry
Najtrudniejszy podjazd rowerowy w regionie Pogórze Dynowskie
Ranking z dnia 2015-05-08
1. Czarnorzeki od Korczyna 1.9 km o nachyleniu 9.7% (max 18%) Przewyższenie: 185m. 207 ptk.(2)
2. Brzeżanka od Strzyżowa 5.4 km o nachyleniu 4.2% (max 16%) Przewyższenie: 229m. 199.7 ptk.(2) - 03.05.2015
3. Gwoździanka od Żarnowej 2.8 km o nachyleniu 7.7% (max 14%) Przewyższenie: 213m. 191.3 ptk.(2)
4. Zamek Kamieniec z Odrzykonia 2.8 km o nachyleniu 6.1% (max 17%) Przewyższenie: 171m. 174.7 ptk.(2) - 25.04.2015
5. Połomia od Babicy 3.4 km o nachyleniu 5.6% (max 14%) Przewyższenie: 187m. 169.1 ptk.(2)
6. Blizianka wersja I 5 km o nachyleniu 3.9% (max 11%) Przewyższenie: 195m. 166.7 ptk.(2)
7. Brzeżanka od Wysokiej 4 km o nachyleniu 4.7% (max 16%) Przewyższenie: 191m. 161.9 ptk.(2) - 03.05.2015
8. Zamek Kamieniec od Korczyny 5 km o nachyleniu 3.5% (max 12%) Przewyższenie: 172m. 157 ptk.(3)
9. Borówki 1.7 km o nachyleniu 7.6% (max 17%) Przewyższenie: 130m. 150 ptk.(3)
10. Baryczka 2.3 km o nachyleniu 7.5% (max 12%) Przewyższenie: 174m. 141.2 ptk.(3)
60. Brzeżanka z Bonarówki 4.8 km o nachyleniu 3.4% (max 8%) Przewyższenie: 163m. 78 ptk.(4) - 03.05.2015
Ślad nagrywany Xperią.
Kategoria Pogórze Dynowskie, do 100, Merida
- DST 71.23km
- Czas 02:48
- VAVG 25.44km/h
- VMAX 59.74km/h
- Kalorie 1700kcal
- Podjazdy 756m
- Aktywność Jazda na rowerze
Przełęcz Hałbowska
Wtorek, 5 maja 2015 · dodano: 05.05.2015 | Komentarze 0
Jasło - Krempna - Kotań - Desznica - JasłoMiałem dusze na ramieniu przy zjeździe z Kotani do Desznicy. Droga terenowa, a ja popylam na szosowych oponach. Już rozmyślałem do kogo zadzwonię po ratunek jak mi się dętka przebije. Na szczęście Kenda dała radę.
- DST 86.32km
- Czas 03:31
- VAVG 24.55km/h
- VMAX 60.86km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 2658kcal
- Podjazdy 1206m
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszomajowe altimetry
Piątek, 1 maja 2015 · dodano: 01.05.2015 | Komentarze 2
Jasło - Jabłonica - Szerzyny - Żurowa - Joniny - Szerzyny - JasłoPiękna pogoda przywitała mnie z rana, nijak nie przypominająca zasłony z chmur z meteorogramu. Przed wyjazdem przesunąłem siodełko jakieś 0,5 - 1.0 cm do tyłu, oraz przesunąłem blok w prawym bucie do tyłu, również o kilka centów. Czułem, że ta prawa noga pracuje mocniej, nieraz przez to bolało mnie śródstopie.
Rozterki młodego Wertera
Piękna pogoda, wyruszam w pełni na krótko, jedynie rękawki w kieszonce na plecach jako zabezpieczenie, twarz wysmarowana olejkiem żeby jej nie spalić. Wyruszam i się cofam, kluczę po mojej ulicy bijąc się z myślami, czy nie wrócić po bluzę, bo kurcze zimno jakieś. Niby słoneczko świeci, ale wieje i tak jakoś bez przekonania ruszam naprzód. Ku pamięci - przydałaby się bluza kolarska, którą można zwinąć w rulon i wrzucić w kieszonkę. Moja bluza Berbus Stoora jest ok, ale jest za gruba - albo jej nie biorę ze sobą, albo mam na sobie - tylko te dwie opcje wchodzą w grę.
Jazda pod prąd
Ruszam przez Jareniówkę, a tam co jakiś czas przy drodzę stoją strażacy, mijam dużą grupę rozgrzewających się biegaczy. Przecież dziś jest bieg pamięci Stanisława Zająca! Ale biegacze stoją, ulica nie jest zamknięta, nikt mnie nie zatrzymuje, więc chyba jest ok. Jadę dalej. Przed podjazdem w kierunku Jabłonicy zacząłem mijać się z pierwszymi biegnącymi i zaczął padać pierwszy tej wyprawy deszcz - krótki, wiosenny, nawet przyjemny. Teraz wiem, że mijająca mnie grupa biegła półmaraton i wystartowała wcześniej. Cały czas miałem nadzieje, że mijam się z nimi tylko przez chwilę, niestety ostatnich maruderów i kolumnę zamykającą mijałem już w Jabłonicy. Co tu dużo mówić, nieprzyjemna sytuacja - starałem się im nie przeszkadzać, jak biegli moją stroną, to zjeżdżałem na drugą stronę, jak było trzeba jechałem trawnikiem po poboczu.
Podjazd nr 1
Dojechałem do Żurowej i zgodnie z roadmapą skręciłem w stronę podjazdu Dobrocin z Żurowej. Lunął deszcz, już nie tak przyjemny i nie tak krótki. Zgodnie z zapiskiem z roadmapy trzymałem się prawej i chyba czuje respekt do słowa pisanego ( zwłaszcza pisanego przez siebie ;) ), bo głos w głowie podpowiadał, żeby w lesie skręcić w lewo. Nie posłuchałem. Pomyliłem drogę, podjazd zakończyłem przedwcześnie i wylądowałem na drodze Swoszowa - Joniny. Głos w mojej głowie zdawał się mieć twarz Russela Dunbara mówiącego "You kinda shouldn't stick to the right". Kolejny podjazd i tak czekał po drugiej stronie przełęczy Gilowej, więc ruszyłem przed siebie w kierunku Jonin. Na szczycie sikustop i czas na założenie rękawków, których już do końca nie ściągałem.

Widok z szczytu Gilowej © twry

Sikustop na szczycie © twry

Widok z szczytu Gilowej © twry
Zjazd na mokro, bo znowu popadało. Deszcz przewijał się już do końca wyjazdu. Co zdążyłem wyschnąć, nowa, gniewna chmura gnana południowym wiatrem mię była olewała. Bezczelna.
Podjazd nr. 2
Rozpiska z kierownicy mówiła - choć mój psychiatra twierdzi, że rozpiski nie mają głosu - że po zjeździe powinienem skręcić w prawo na Jodłową i po 450m uderzyć w lewo na Nagórze. Mija 300m, 400m, 1000m a zakrętu nie widać! Zawróciłem rozglądam się jeszcze raz, drogi nie ma! Patrząc teraz na wpół trzeźwym okiem na mapę to droga istnieje, wygląda jak dojazd do jednego gospodarstw i dlatego ją przeoczyłem. Wtedy, myśląc, że wjechałem do Jonin inną drogą niż zakładałem, ruszyłem w drugą stronę, aż dojechałem do drogi na Zalasową, która nie będąc klasyfikowaną na altimetrze i tak odznacza się ciekawym nachyleniem. Średnia 9.06% nachylenia na 900 metrach daje w kość. Nie wiedziałem za bardzo gdzie jestem, gdzie jechać, czułem głód, chłód i orzeszki, więc czas na popas na przystanku.

I kto to będzie mył? © twry
Niedaleko był znak, który pewnie by mi pomógł się odnaleźć w sytuacji, ale był niedysponowany.

Wszystko mówiący znak © twry
Patrząc nietrzeźwym okiem na mapę, to jadąc w lewo od przystanku dojechałbym do podnóża docelowego podjazdu numer 2. Teraz jestem mądry, bo mam mapy przed sobą, ale wtedy byłem jeszcze młody i głupi :) Zjadłem batoniki zbożowe (z każdym kolejnym coraz bardziej mulące) i lżejszy o 150 gram, cieplejszy o 700,5 kalorii (łac. calor – ciepło) ruszyłem w drogę powrotną przez przełęcz Gilową w deszczu, który tak się ze mną zżył, że nie opuścił mnie do końca wycieczki. Dobrze, że byłem posmarowany olejkiem na opalanie - woda szybciej spływała z twarzy :) W drodze powrotnej wstąpiłem do paczkomatu po buff pod kask, mam nadzieje, że okaże się użyteczny.
GiePeEs
Powrócił problem GPSa - nagrywany komórką ślad na Stravie wygląda gorzej od mojego podpisu. Taki ślaczek jest niedopuszczalny.... I te proste linie utraconego sygnału... załamka.
Wszamałem ciasteczka zbożone, wypiłem 0,7 Oshee cytrynowego (smaczny, nie za słodki, z połową tablicy Mendelejewa w składzie)
Czas netto 3:31:20
Czas brutto 4:07
- DST 56.97km
- Czas 02:09
- VAVG 26.50km/h
- VMAX 53.10km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 1532kcal
- Podjazdy 477m
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętla Gogołów
Czwartek, 30 kwietnia 2015 · dodano: 30.04.2015 | Komentarze 0
Jasło - Błażkowa - Brzostek - Frysztak - JasłoKrótka trasa na wykorzystanie ładnej pogody, której załamanie zbliża się wielkimi krokami. Trasa krótka, bo wieczorem czeka mnie kilka godzin jazdy autem, więc nie chce być zmęczony za kółkiem. Jutro po 14 ma padać deszcz, więc do tego czasu można .będzie pojeździć.
- DST 83.78km
- Czas 03:11
- VAVG 26.32km/h
- VMAX 55.13km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 2114kcal
- Podjazdy 764m
- Aktywność Jazda na rowerze
Wapienne
Poniedziałek, 27 kwietnia 2015 · dodano: 27.04.2015 | Komentarze 1
Jasło - Nowy Żmigród - Rozdziele - Wapienne - Sękowa - Dominikowice - Rozdziele - Lipinki - Osobnica - JasłoŚlad nagrywany telefonem.
- DST 72.72km
- Czas 02:43
- VAVG 26.77km/h
- VMAX 58.67km/h
- Podjazdy 470m
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa
Środa, 22 kwietnia 2015 · dodano: 22.04.2015 | Komentarze 0
Jasło - Łaski - Zręcin - Dukla - Nowy Żmigród - JasłoPo raz drugi z kolei komórka nie nagrała śladu. Wygląda to tak, że po auto pauzie na starcie Strava nie wznawia nagrywania trasy. NIe wiem co jest tego powodem, ale zaczyna mnie to irytować.
Route 2 988 747 - powered by www.bikemap.net
- DST 63.13km
- Czas 02:29
- VAVG 25.42km/h
- VMAX 54.10km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 1823kcal
- Podjazdy 486m
- Aktywność Jazda na rowerze
Łączki Jagiellońskie
Środa, 15 kwietnia 2015 · dodano: 15.04.2015 | Komentarze 0
Jasło - Frysztak - Łączki Jagiellońskie - Odrzykoń - Ustrobna - Jedlicze - Tarnowiec - JasłoOd Odrzykonia porywisty czołowy wiatr odbierał całą radość z jazdy. Przestawiłem znów wielkość koła w liczniku - tym razem na 2010mm. Długość trasy z 18.06.2014 r. wyniosła 62.97 km, w porównaniu z dzisiejszymi 63.13 km daje różnicę tak małą, że spokojnie ją można uznać za niewartą uwagi. Zostaje 2010mm.
Trasa w Stravie w ogóle się nie nagrała. Why? Duże zachmurzenie spowodowało trudności w złapaniu fixa przez GPS, a Strava po 22 minutach jazdy się wyłączyła. Trudno.
- DST 6.88km
- Aktywność Jazda na rowerze
Dojazd Bryły
Środa, 15 kwietnia 2015 · dodano: 15.04.2015 | Komentarze 0
- DST 72.60km
- Czas 02:45
- VAVG 26.40km/h
- VMAX 60.50km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 1772kcal
- Podjazdy 662m
- Aktywność Jazda na rowerze
Kamienica Górna
Czwartek, 9 kwietnia 2015 · dodano: 09.04.2015 | Komentarze 0
Jasło - Błażkowa - Brzostek - Kamienica Dolna - Stępina - JasłoPierwszy przejazd na slickach. Różnicy dużej w średniej (jeszcze?) nie ma, ale zdecydowanie łatwiej się podjeżdża i rozpędza. Jest natomiast nieścisłość jeśli chodzi o rozmiar opon wpisywany do licznika. Sugerując się tabelkami z sieci wpisałem podawany dla opon 40-559 rozmiar 2030. Jednak po przejechaniu trasy, którą de facto jechałem już wcześniej dwa razy licznik pokazał 74.43 km, podczas gdy Strava zarejestrowała 72.60 km, a wcześniejsze tripy miały po 72.18 km oraz 73.02 km. Zmierzyłem więc samodzielnie opony i wyszło mi 2020. Dla opon 40-559 tabele Garmina pokazują nawet 2010! Nie pozostaje mi nic innego jak kontrolować i korygować rozmiar na bieżąco po przejechaniu znanych tras. Wyjątkowo dodaje dane ze Stravy, a nie licznika.
- DST 66.00km
- Czas 02:35
- VAVG 25.55km/h
- VMAX 60.71km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 1479kcal
- Podjazdy 600m
- Aktywność Jazda na rowerze